Nawet nie chciałam iść zapytać tylko wysłałam Olę. Wyniki były dopiero po 12. Tyle nerwów! Ale na szczęście się udało. Miałam 42%. Tak się cieszę!
Teraz tylko drukuję wszystkie papiery, jutro po nie do mnie przyjadą i mama wszystko będzie w środę składać. Ja niestety nie mogę, bo jestem tutaj. Mam nadzieję, że już dalej wszystko potoczy się bez żadnych problemów. :)
Na rehabilitacji jestem do piątku. Później czekanie na decyzję (znowu nerwy), a później mam nadzieję, że rozpocznie się nowy etap w moim życiu.. . :)
Olu, dziękuję Ci za wsparcie!!!

"Nadzieja pojawia się każdego dnia,
z każdym nowym wschodem słońca,
uśmiechem kogoś bliskiego,
miłą chwilą utrwaloną na zawsze...
Wciąż trzeba szukać jej na nowo,
i wierzyć w nadejście lepszych dni,
nawet jeśli inni jej nie odnajdują.".
4 komentarze:
Teraz już będzie z górki, na pewno wszystko potoczy się po Twojej/Naszej myśli....
Musimy być razem w pokoju w akademiku:)
Moja.. Love:*
Moje gratulacje...
Dziękuję. :)
siostra, Ty się tak nie ciesz. poczekaj na pierwszą sesję :D matura przy tym to pikuś :D
Prześlij komentarz