Czy miasto, w którym jest tyle niepełnosprawnych osób musi stanowić takie problemy? Chodzi mi oczywiście o niedostosowanie 'architektoniczne'.
Chciałam zapisać się do kółka fotograficznego, tutaj w Siedlcach. Robiłabym raz czy dwa razy w tygodniu coś, co lubię. Miałabym 'odskocznię' od zajęć, od monotonii, która ciągnie się każdego dnia.
Niestety. Chyba znów za dużo chciałam.
Moje plany muszę odłożyć przynajmniej do września.
Dlaczego? A no dlatego, że w tej chwili zajęcia odbywają się w budynku na 11 piętrze. Ktoś zapyta: "Przecież jest winda". Ależ oczywiście. Winda jest, jednak żeby dostać się do windy trzeba wejść na półpiętro i z 10-tego piętra również pokonać schody, więc dziękuję, postoję.
No, ale nie dajmy się zwariować. Do końca semestru zostało niewiele, więc w tym semestrze zostanie tak jak było, a od nowego semestru koniec z monotonią!
***
"Bóg nie zsyła na nas niczego ponad to,
czemu nie moglibyśmy podołać.
Czasami jednak już na starcie ubolewamy
nad własnym losem, a plany i marzenia oddajemy bez walki."
4 komentarze:
Ech.. Niestety często nie możemy robić tego na co mamy ochotę.
Ale pomimo tego musimy żyć dalej i szukać nowych celów do realizacji. Mimo wszystko...
Jak w tej reklamie - "zawsze coś". Czasem tak sobie myślę że Polska to bardzo bogaty kraj, skoro są pieniądze na płace dla polityków i imprezy dla nich i na różne uroczystości, z którymi nie zawsze społeczeństwo się zgadza... Co z tego, że nie ma na refundację leków, na pomoc niepełnosprawnym czy na choćby polepszenie infrastruktury, byle na pałace i sute stoły było. Boso, ale w ostrogach :) Pozdrawiam :)
Oto Polska właśnie...
Kochana, nie rezygnuj ze swoich marzeń, mimo wszelkich utrudnień staraj się je realizować. mnóstwo pozytywnych myśli ślę;)))
Miłej nocki:-)
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Oczywiście, że nie zrezygnuję. We wrześniu przenoszą się z tamtego miejsca do MOKu, gdzie już wszystko będzie dostosowane. A na razie będę sobie fotografować amatorsko, byleby pogoda dopisała. :)
Pozdrawiam.
Publikowanie komentarza