Ferie dobiegają końca. Błogi odpoczynek i dwa tygodnie nie robienia zupełnie NIC minęły w tempie błyskawicznym. Ot tak po prostu, były i już nie ma. Wszystko co dobre szybko się kończy. Teraz trzeba wejść w nowy semestr i kolejne miesiące niełatwej pracy. Wraz z kończącymi się feriami spakowałam torbę najpotrzebniejszych rzeczy, nowe zeszyty na nowy semestr i wróciłam do Siedlec, bo przecież nic nie może wiecznie trwać, szczególnie to co dobre. ;)
***
Niedawno ruszyła od dawna wyczekiwana strona Stowarzyszenia SMAk Życia.
Jest to strona, na której można znaleźć wiele naprawdę ważnych i ciekawych informacji dotyczących zaniku mięśni. Wielkie pokłony dla Pani prezes, która włożyła w to naprawdę wiele serca i pracy. :)
Chętnych zapraszam do SMAkowania nowej strony, ba! a nawet polecania jej znajomym.
A oto i ona: SMAk Życia. :)
***
Dla osób lubiących poezję mam coś ciekawego. :)
Otóż pewnego dnia napisał do mnie Paweł, który bezinteresownie zadedykował mi swoje wiersze dodając na ich końcu informacje o mnie i mojej chorobie oraz numery kont, na które można wpłacać darowizny.
Autor wierszy wyraził zgodę na ich udostępnianie, więc osoby zainteresowane "tomikiem" takichże wierszy zapraszam tutaj --> klik, klik. Oczywiście w stronę Pawła kieruję wielkie DZIĘKUJĘ, bo to co robi jest równie wielkie! :)
2 komentarze:
witaj
chciałbym zobaczyć te wiersze, ale chyba jakiś bład jest, bo klikam i... nie ma ich tam
wiersze trzeba pobrać :)
Prześlij komentarz