Otóż lipiec zleciał szybko, głównie na wyjazdach i odpoczynku (mimo, że powinnam praktykować ;)).
Byłam u Babci, u Siostry w Warszawie, byłam też w Radomiu.
Tygodniowy pobyt w Radomiu z piątką małych dzieci był nadzwyczaj intensywny ale także pełen radości.
Radom 2013 |
Początek sierpnia zaczął się pracowicie. Teraz już nie mogę leniuchować, muszę praktykować. Praktyka w laboratorium surowca, w mleczarni nie jest ciężka. Męczące natomiast jest to, że niewiele rzeczy mogę tam robić i po prostu się nudzę. Pani kierownik zgodziła się abym zamiast 8 godzin, spędzała na praktykach 6. Tak, więc "pracuję" od 8 do 14 wycinając etykiety, czytając instrukcje, przyglądając się laborantkom oraz od czasu do czasu badając mleko. ;)
Dzień poprzedzający praktyki to dzień, w którym byłam wraz ze znajomymi w Ciechocinku na gali finałowej I Wyborów Miss na wózku. Mimo, że mi nie udało się wejść do finału pojechaliśmy kibicować Oli, która zdobyła koronę najpiękniejszej.
Powrót do domu o 5.20- godzina spania i (wtedy jeszcze) 8 godzin praktyk. Poniedziałek był dniem, kiedy o godzinie 19:00 już spałam. ;)
![]() |
Ciechocinek 2013 I Wybory Miss Polski na wózku. |
Pozdrawiam Was gorąco! :)
1 komentarz:
Praktyki chyba wszędzie tak wyglądają. Ja na swoich jedyne co mogłam robić, to wkładać odpowiednie faktury do odpowiedniego segregatora. Zero pokazywania, na czym moja przyszła praca będzie polegać.
Prześlij komentarz