Bez żadnych planów wraz z Sebastianem wsiedliśmy w samochód i wyruszyliśmy do Warszawy. Na początku gościnnie mieszkaliśmy u mojej siostry (pokłony do samej ziemi :D)
Sebastian poszedł do pracy. Pracuje ciężko, ale jest zadowolony.
A ponieważ jak to mówią, gość jak ryba - jak leży za długo...
Postanowiliśmy wynająć mieszkanie.
Szukanie nie było proste, bo co tańsze to kamienice, a jak kamienice to mnóstwo schodów i brak windy.
Udało się. Wynajęliśmy mieszkanie dwupokojowe. Z windą.
Udało mi się znaleźć pracę zdalną i praktyki w poradni dietetycznej.
Będę robić to co lubię. Ponadto będę udzielać porad dietetycznych online.
Decyzja o zmianie planów bez planu wyszła Nam na dobre.
Mieszkamy razem. Spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę, choć jest ich niewiele, ponieważ Sebastian pracuje bardzo długo.
Uczymy się siebie i życia ze sobą.
Wspólny rok pokazał Nam jak wielką siłę ma miłość i jak bardzo człowiek może się zmienić, może rzucić wszystko dla drugiej osoby i całkowicie zmienić swoje życie.
I choć nie jest łatwo, wiem że razem przezwyciężymy każdą złą chwilę.
Zakopane, 19.05.2015 |
"Bądź zawsze powodem mojego uśmiechu!"
1 komentarz:
Brawo Ewelina! Czasem warto wszystko postawić na jedną kartę i zawalczyć o własne życie! :)
Publikowanie komentarza